Postać rumieniowa, a właściwie rumieniowa z teleangiektazjami (Erythematotelangiectatic Rosacea) to jedna z odmian bardzo uciążliwej choroby skóry - trądziku różowatego. Co ją wywołuje? Czym różni się od innych postaci trądziku różowatego? Czy w przebiegu rosacea możemy sobie jakkolwiek pomóc, aby zmniejszyć dokuczliwe objawy? Jak leczyć postać rumieniową trądziku różowatego?
Trądzik różowaty (łac. rosacea, acne rosacea) należy do przewlekłych, zapalnych chorób skóry twarzy. Może objawiać się naprawdę rozmaicie, dlatego często jest bardzo trudny do zdiagnozowania. Trądzik różowaty odpowiedzialny jest za powstawanie zmian na skórze głównie czoła, policzków i brody. Objawy występują zazwyczaj symetrycznie po obu stronach twarzy choć należy pamiętać, że nie jest to regułą i spotykane są także postaci jednostronne.
Międzynarodowe Towarzystwo Trądziku Różowatego (National Rosacea Society) podzieliło trądzik różowaty w 2002 roku na 4 główne odmiany:
Postać rumieniowa z teleangiektazjami należy do najczęściej występujących odmian, które zazwyczaj dają początek rosacea.
Wprowadzenie tej klasyfikacji było konieczne ze względu na poszukiwanie odpowiedniej formy leczenia pacjenta, jednak należy wziąć pod uwagę fakt, że pacjenci często prezentują całe spektrum objawów, które mogą należeć do kilku typów.
Niestety przyczyny występowania trądziku różowatego nie są jeszcze do końca znane naukowcom i specjalistom w dziedzinie dermatologii. Wiele z nich może należeć do bezpośrednich przyczyn pojawienia się tej kapryśnej choroby skóry, a niektóre mogą jedynie lub aż zaostrzać jej przebieg.
Do możliwych przyczyn występowania trądziku różowatego zalicza się:
Do najczęściej występujących postaci rosacea należy właśnie odmiana rumieniowa z teleangiektazjami. Bardzo często trądzik różowaty zaczyna się właśnie od przemijającego zaczerwienienia i napadowego rumienia, które następnie mogą przekształcić się w nieustępujący objaw. Pojawiają się teleangiektazje, czyli poszerzone, widoczne naczynia krwionośne. Jest to charakterystyczny obraz postaci rumieniowej, do której z biegiem czasu mogą dołączyć grudki, krostki, a także poważniejsze zmiany przerostowe.
Do charakterystycznych objawów postaci rumieniowej należą:
Trądzik różowaty i jego objawy naprawdę potrafią zajść choremu za przysłowiową skórę. Stan ten może także przyczynić się do pogorszenia samopoczucia i komfortu psychicznego. Oprócz typowych objawów rosacea udokumentowano u chorych także spadek samooceny i pewności siebie. Leczenie powinno zatem nie tylko obejmować minimalizowanie objawów skórnych, ale także pomoc psychologa lub psychiatry. Nawet 90% osób z trądzikiem różowatym ma obniżoną samoocenę, a 40% stroni od kontaktów towarzyskich!
Leczenie trądziku różowatego nie należy do najłatwiejszych i zależy od postaci trądziku różowatego, występujących objawów i nasilenia zmian skórnych. Poza tym podejście do tej dermatozy powinno być holistyczne, czyli całościowe. Należy skupić się na wielu aspektach, określeniu możliwych przyczyn rosacea, czynników zaostrzających zmiany oraz wprowadzeniu odpowiedniej profilaktyki.
Terapia miejscowa
Jednym z najczęściej wybieranych preparatów do stosowania miejscowego w postaci rumieniowej jest żel z brymonidyną. Substancja ta silnie zwęża naczynia krwionośne, co wpływa na znaczącą redukcję rumienia. Niestety jej działanie jest przemijające, a rumień może powrócić nawet w przeciągu 9-12 godzin.
Stosunkowo niedawno FDA, czyli Amerykańska Agencja Żywności i Leków zatwierdziła krem z oksymetazoliną jako skuteczny środek przeciw zaczerwienieniu w trądziku różowatym. Tak, to popularna substancja stosowana zaraz obok ksylometazoliny przy uporczywym katarze. Niestety w Polsce oksymetazolina w kremie nie jest zarejestrowana do leczenia trądziku różowatego.
Terapia doustna
W leczeniu uporczywego rumienia i zaczerwienienia stosowane są czasami poza wskazaniami rejestracyjnymi leki beta-adrenolityczne, popularnie zwane beta-blokerami, na przykład karwedilol. Może on jednak paradoksalnie nasilać trądzik różowaty mimo redukcji objawów takich jak zaczerwienienie czy uderzenia gorąca. Potrzeba zdecydowanie więcej badań dotyczących stosowania beta-blokerów w postaci rumieniowej rosacea.
Terapia laserem
U pacjentów z teleangiektazjami zdecydowanie lepsze wyniki osiąga się stosując urządzenia laserowe i emitujące pulsacyjne światło zamiast terapii miejscowej czy doustnej. Najczęściej wykorzystuje się do tego celu zabiegi w salonach kosmetycznych oraz medycyny estetycznej, a dokładniej IPL lub laser naczyniowy, na przykład żółty.
Odpowiednia pielęgnacja
Jedną z ważniejszych kwestii podczas terapii jest właściwa pielęgnacja skóry każdego dnia. Po pierwsze nie należy przesadzać z ilością i różnorodnością kosmetyków. Oczywiście na początku będziemy sięgać po rozmaite kosmetyki z różnym skutkiem i pewnie niektóre wylądują w przysłowiowym koszu na śmieci. Nie zrażajmy się jednak, bo każda skóra jest inna i potrzeba czasu i cierpliwości, aby dobrać właściwy kosmetyk.
Unikajmy alkoholu, parabenów, substancji zapachowych i formaldehydu, a najlepiej sięgnijmy po kosmetyki przeznaczone do skóry z trądzikiem różowatym lub skóry wrażliwej. Przede wszystkim latem nie zapominajmy o odpowiedniej ochronie przeciwsłonecznej w postaci kremów z filtrem. Przeciwwskazane są peelingi mechaniczne zarówno grubo jak i drobnoziarniste, a zalecane delikatne peelingi enzymatyczne.
Odpowiednia profilaktyka, czyli zapobieganie zaostrzeniu objawów trądziku różowatego należy do jednych z najważniejszych aspektów terapii tej dermatozy. Niestety istnieje wiele czynników wpływających na pogorszenie przebiegu rosacea. Należą do nich:
Najważniejsza w zasadach profilaktyki trądziku różowatego jest obserwacja. Nie wszystkie wymienione powyżej substancje będą wywoływały u pacjenta nasilenie objawów. Właśnie dlatego tak ważne jest zwrócenie uwagi na to co działa niekorzystnie na naszą skórę.
Jednym z czynników zaostrzających objawy rosacea jest stres, natomiast większość pacjentów cierpi z powodu niskiej samooceny i braku pewności siebie. Niestety takie odczucia często powiązane są ze stresem. Powstaje wówczas błędne koło: stres zaostrza objawy, a nasilone objawy stresują pacjenta.