Najpupularniejszym przydządem do wyciągania kleszczy jest pęseta. Jednak nie każdy sobie z nią radzi. Czym jeszcze bezpiecznie usunąć kleszcza? Jakie są przyrządy do wyciągania kleszczy? Czy można nimi prościej i szybciej usunąć kleszcza? Dlaczego czas od ukąszenia do wyjęcia kleszcza ma znaczenie? Czy można go wykręcać? Czy posmarować miejsce po kleszczu?
W ślinie tego pasożyta znajduje się miejscowy środek znieczulający, który powoduje, że ugryzienie przez kleszcza nie boli. Co więcej, możemy być całkowicie nieświadomi, że mieliśmy kontakt z tym pajęczakiem. Z tego powodu tak ważne jest dokładne obejrzenie ciała po powrocie z terenów zagrożonych występowaniem kleszczy.
Kleszcza usuwamy niezwłocznie po zauważeniu go na naszej skórze. Im dłużej kleszcz pozostaje wczepiony w nasze ciało tym większe ryzyko rozwoju chorób odkleszczowych.
Dwie najpopularniejsze choroby przenoszone przez kleszcze to:
Wirus kleszczowego zapalenia mózgu bardzo szybko przedostaje się ze śliny kleszcza do naszego organizmu i nawet sprawne usunięcie pasożyta może nie uchronić nas przed zakażeniem. Jednak przeciwko tej chorobie możemy się już skutecznie zaszczepić. Inaczej jest w przypadku boreliozy, choć trwają intensywne badania nad szczepionką przeciwko boreliozie. Na szczęście szybkie usunięcie kleszcza pozwala zdecydowanie zmniejszyć ryzyko zarażenia tą chorobą.
Kleszcz może wczepić się w naszą skórę praktycznie w każdym miejscu jednak szczególnie chętnie wybiera miejsca, gdzie skóra jest miękka i łatwiej jest się przez nią przebić, czyli:
Przede wszystkim: jak najszybciej i skutecznie. Istnieją różne metody usuwania kleszczy i w zależności od tego jakiego przyrządu użyjemy, musimy wiedzieć jak poprawnie go zastosować. Podstawową zasadą jest jednak chwycenie kleszcza jak najbliżej powierzchni skóry i delikatne, bez wykręcania, wyciągnięcie w pionie pasożyta. Pamiętajmy, żeby wybrany przyrząd do usuwania kleszczy mieć zawsze przy sobie.
Jedną z najpopularniejszych metod usuwania kleszczy jest użycie pęsety. Jest to przyrząd, który zazwyczaj posiadamy w domu, jednak pamiętajmy, żeby wybrać najlepiej taką z zakrzywioną końcówką (pęseta skośna). W aptece możemy kupić także specjalnie zaprojektowaną pęsetę do usuwania kleszczy.
Przyrząd umieszczamy blisko skóry i zamykamy wokół głowy kleszcza, uważając by nie zmiażdżyć pasożyta. Następnie kleszcza wyjmujemy pionowo do góry.
Przesuwając kartą płasko po skórze należy złapać kleszcza w rowek występujący na brzegu karty. Następnie przesuwanie należy kontynuować, wykonując ruch do przodu i lekko do góry w celu wyciągnięcia kleszcza ze skóry.
Niektóre kleszczkarty posiadają rowki różnej wielkości w celu usunięcia nie tylko dorosłych osobników, ale także mniejszych nimf. Zaletą kleszczkarty jest jej kształt i wielkość - z łatwością zmieści się w portfelu w miejscu na karty kredytowe, dzięki czemu możemy mieć ją zawsze przy sobie. Niektóre posiadają także lupę, która umożliwia dokładne obejrzenie miejsca wkłucia po usunięciu pasożyta.
Naciskając przycisk należy umieścić pętlę lassa wokół kleszcza, możliwie jak najbliżej skóry. Następnie zwalniając sprężynę, należy zacisnąć pętlę na kleszczu, kierując przyrząd prostopadle do miejsca ugryzienia. Kleszcza za pomocą lassa wyciągamy ruchem rotacyjnym i pionowym ku górze.
Haczyk należy wsunąć między kleszcza, a skórę. Następnie unieść lekko haczyk do góry i przekręcić uchwyt 2-3 razy w prawo lub w lewo. W ten sposób pozbywamy się pasożyta z naszego ciała.
Jest to bardzo dobry przyrząd do usuwania kleszczy szczególnie ze skóry zwierząt i z trudno dostępnych miejsc, ponieważ w zestawie znajdziemy zazwyczaj większe i mniejsze kleszczołapki.
Na początku należy wcisnąć tłok do oporu, a następnie umieścić końcówkę pompki w miejscu wczepionego kleszcza, tak aby miejsce ukąszenia znajdowało się centralnie w pompce. Należy przycisnąć pompkę do ciała i powoli ciągnąć tłok do góry. Po wykonaniu tej czynności należy przez około 20 sekund trzymać pompkę w tej pozycji.
Pompka może nie być odpowiednia do usuwania kleszczy z miejsc trudno dostępnych i takich, gdzie ciężko jest wytworzyć próżnię - we włosach, w zgięciach kolana czy łokcia.
Usuwając kleszcza należy pamiętać o kilku złotych zasadach:
Pamiętaj, aby pod żadnym pozorem nie smarować kleszcza masłem, benzyną, zmywaczem lub lakierem do paznokci ani żadną inną substancją. Nie wydłubujemy go rozgrzanymi przyrządami ani nie podpalamy. To niebezpieczne metody, które mogą jedynie spowodować zatkanie tchawek kleszcza i doprowadzić do wymiotów i przedostania się bakterii i wirusów do naszego organizmu.
Uwaga! Dopuszcza się wyciągnięcie kleszcza palcami, jeśli nie mamy dostępnych żadnych innych narzędzi. Lepiej dla naszego zdrowia wyciągnąć pasożyta nawet palcami, ale możliwie ostrożnie i bez zgniatania niż pozostawić w skórze na wiele godzin.
Po usunięciu kleszcza należy obserwować miejsce wkłucia przez pewien czas. Po kilku dniach, maksymalnie do miesiąca może pojawić się rumień wędrujący. Zazwyczaj ma on kształt owalny, średnicę ponad 5 cm i jest jaśniejszy w centralnej części. Niektórzy twierdzą, że wyglądem przypomina tarczę do strzelania lub pączka. Najczęściej pojawia się po około tygodniu w okolicy wkłucia kleszcza, ale może także wystąpić w innych miejscach na ciele.
Chociaż rumień sam w sobie znika po pewnym czasie, jest on wskazaniem do podania antybiotyków w celu leczenia boreliozy, nawet bez wykonania badań krwi. Z tego powodu tak ważna jest obserwacja własnego ciała po ugryzieniu. Należy jednak pamiętać, że u wielu osób zarażonych rumień może w ogóle nie wystąpić.
Podczas usuwania kleszcza może zdarzyć się, że w skórze pozostanie jego nieusunięta część. Jeśli jest to niewielki fragment, wówczas większość specjalistów uważa, że można pozostawić go w skórze i po pewnym czasie odpadnie on sam. Kleszcza pozbywamy się z powodu przenoszonych przez niego chorób. Materiałem zakaźnym jest ślina, w której znajdują się wirusy kleszczowego zapalenia mózgu i treść jelitowa z krętkami boreliozy. Pozostawienie więc niewielkiego fragmentu kleszcza nie powinno zwiększać ryzyka zarażenia. Jeśli jednak w skórze pozostanie większa część pasożyta taka jak cała głowa, wówczas lepiej jest ją usunąć.
W internecie aż roi się od pomysłów, które mają odpowiedzieć na to pytanie. Przede wszystkim podczas zabijania kleszcza nie możemy mieć z nim bezpośredniego kontaktu, aby nie doszło do zarażenia bakteriami czy wirusami, które przenosi. Jedną z polecanych metod jest zgniecenie usuniętego kleszcza dnem słoika lub szklanki, a następnie unikając kontaktu z jego pozostałością, wyrzucenie. Polecane jest także umieszczenie pasożyta w 40% alkoholu. Pamiętajmy, że wyrzucenie kleszcza do toalety może nie przynieść oczekiwanego rezultatu, ponieważ pasożyt może przeżyć.