Kwas foliowy czyli inaczej witamina B9 to jedna z 13 niezbędnych witamin, którą musimy dostarczać z zewnątrz w odpowiedniej ilości. Kobiety w ciąży i karmiące piersią są szczególnie narażone na jej niedobory, dlatego muszą ją suplementować, a sama dieta nie wystarczy. Ostatnio jednak rozwinęła się moda na metafolinę, czyli aktywną formę kwasu foliowego. Czy powinniśmy zamienić zatem kwas foliowy na metylofolian? Czym jest metylofolian? Jak dawkować kwas foliowy? Czym grozi niedobró oraz nadmiar kwasu foliowego?
Kwas foliowy to tak naprawdę witamina, która jest jednym z pierwszych związków wymienianych w odpowiedzi na pytanie, co należy suplementować w ciąży. Najprawdopodobniej słyszały o niej już nasze mamy i babcie, a niektórzy panowie również kojarzą tą witaminę jako niezbędną dla kobiety w ciąży i jej nienarodzonego dziecka. Kwas foliowy przeżywa od niedawna swój renesans i wielki powrót, jednakże coraz częściej mówi się o folianach i metafolinie, ale zacznijmy od początku...
Kwas foliowy znany także jako witamina B9 jest niezbędnym składnikiem naszej diety, który musimy dostarczać wraz z pożywieniem, ponieważ bierze udział w wielu procesach zachodzących w naszym organizmie. Do najważniejszych zadań kwasu foliowego należą:
Pod hasłem “witamina B9” kryją się również tak naprawdę wszystkie foliany, a więc sole kwasu foliowego.
Bogactwo kwasu foliowego znajdziemy głównie w:
Jak widać kwas foliowy znajduje się w wielu produktach. Jest on również dodawany do
Niestety foliany zawarte w produktach spożywczych są bardzo nietrwałe i rozkładają się pod wpływem światła czy temperatury. Dlatego właśnie z pomocą przychodzą nam suplementy diety z kwasem foliowym.
Zapotrzebowanie na witaminę B9 zależy od wieku i stanu fizjologicznego. Zwiększone występuje u kobiet w ciąży i karmiących piersią. Wówczas dobrym rozwiązaniem jest suplementacja. Zalecane spożycie folianów na dobę dla polskiej populacji wynosi:
Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników zaleca suplementację kwasem foliowym:
Zalecane dobowe dawki kwasu foliowego według PTGiP dla kobiet wyglądają następująco:
Zbyt niska podaż kwasu foliowego może spowodować rozwój takiego stanu chorobowego jak hiperhomocysteinemia, czyli nadmierny wzrost stężenia homocysteiny we krwi. Może ona prowadzić do:
Do grupy podwyższonego ryzyka niedoboru folianów zaliczamy kobiety:
Zarówno niedobór jak i nadmiar kwasu foliowego może być szkodliwy, a szczególnie dla nienarodzonego dziecka. Przyjmowanie zbyt dużych dawek kwasu foliowego może prowadzić do:
Zarówno kwas foliowy jak i dostarczane naszemu organizmowi z dietą foliany nie są postaciami aktywnymi metabolicznie. Oznacza to, że aby mogły wywierać realny wpływ na nasze zdrowie muszą zostać zredukowane do odpowiedniej formy podczas szeregu przemian metabolicznych. Po poszczególnych etapach redukcji następuje ta ostateczna reakcja, czyli powstaje aktywna forma kwasu foliowego, a więc L-5-metyltetrahydrofolian (L-5-MTHF). Ten ostatni etap odbywa się dzięki obecności reduktazy metylenotetrahydrofolianowej (MTHFR). Co jednak, jeśli ten ostatni etap nie przebiega prawidłowo?
Szacuje się, że nawet połowa Polaków posiada różne warianty genu MTHFR, który odpowiada za produkcję tej ważnej dla ostatniego etapu przemian reduktazy. Skutkiem tych mutacji w genie jest powstanie związku o niższej aktywności biologicznej, co może prowadzić do zmniejszonej przemiany homocysteiny do metioniny i rozwoju hiperhomocysteinemii. Wysnuto zatem wniosek, że najlepszym sposobem na ominięcie tego ostatniego etapu redukcji jest suplementacja nie kwasem foliowym, a jego już aktywną formą, a więc metafoliną.
Metafolina jest solą wapniową kwasu L-5-MTHF, a więc jest aktywną formą kwasu foliowego, będącą powiedzmy już po wszystkich przemianach. Nasuwa się więc wniosek, że powinniśmy prowadzić suplementację właśnie za pomocą metafoliny. Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników stwierdza jednak, że na razie nie ma jasno udokumentowanych danych, że taka mutacja genu MTHFR może wpłynąć na częstość występowania zwiększonego poziomu homocysteiny i przyczyniać się na przykład do poronień czy wad cewy nerwowej. Poza tym PTGiP podkreśla, że nie ma wskazań, aby w takim przypadku stosować zwiększone stężenie kwasu foliowego lub jego aktywną formę, czyli metafolinę.
Co więcej, niektóre badania wykazały porównywalną skuteczność zarówno kwasu foliowego jak i metafoliny w zwiększaniu stężenia folianów w organizmie i spadku ilości homocysteiny. Natomiast inne badania na mniejszych grupach sugerują, że suplementacja metylofolianem była skuteczniejsza niż kwasem foliowym. Ciągle brakuje jednak ostatecznych dowodów na wyższość stosowania metylofolianów nad zwykłym kwasem foliowym. Z tego też powodu PTGiP w najnowszych rekomendacjach nie wskazuje na potrzebę stosowania metafoliny zamiast kwasu foliowego. Kobiety w ciąży powinny zatem prowadzić suplementację kwasem foliowym zgodnie ze wskazaniami, a w razie wątpliwości skonsultować dawkę ze swoim lekarzem prowadzącym.