Uwaga na szkarlatynę! Oprócz niebezpiecznego wirusa RSV, chorych na płonicę również przybywa. Czy grozi nam powrót epidemii? Jakie są przyczyny i objawy szkarlatyny? Czy szkarlatyna jest niebezpieczna dla dzieci? Jak możemy chronić się przed zachorowaniem? Czy jest dostępne szczepienie na szkarlatynę? Sprawdź czy grozi nam wielki powrót szkarlatyny!
Szkarlatyna (płonica, ang. scarlet fever) to choroba zakaźna powodowana przez bakterię Streptococcus pyogenes (paciorkowiec ropotwórczy), która należy do β-hemolizujących paciorkowców grupy A (GAS).
Paciorkowiec ropotwórczy może produkować ponad 40 różnych egzotoksyn, będących czynnikami zjadliwości i wpływających na rozprzestrzenianie się infekcji w tkankach. Określono, że charakterystyczne objawy kliniczne szkarlatyny w postaci wysypki skórnej i tzw. malinowego języka powodowane są przez toksyny pirogenne (tzw. jad erytrogenny).
Do toksyn wydzielanych przez Streptococcus pyogenes należą między innymi:
Przechorowanie szkarlatyny nie daje ochrony przed powtórnym zakażeniem, co jest związane z funkcjonowaniem przynajmniej 3 rodzajów toksyn erytrogennych produkowanych przez Streptococcus pyogenes (każdy rodzaj toksyny jest odrębnym antygenem i może spowodować kolejne zachorowanie).
Pacjenci po przejściu płonicy nie są także chronieni przed innymi chorobami wywołanymi przez paciorkowce (np. angina, liszajec czy róża).
W wielu przypadkach diagnoza w postaci szkarlatyny budzi niepokój i przerażenie, szczególnie wśród rodziców małych dzieci. W przeszłości szkarlatyna przyczyniła się do wielu zgonów najmłodszych pacjentów, a przechorowaniu towarzyszyły poważne powikłania. Dziś na szczęście mamy dostęp do antybiotyków, które są skutecznym lekiem przeciwko bakteriom Streptococcus pyogenes. Możliwość korzystania z antybiotykoterapii sprawiła, że śmiertelność z powodu szkarlatyny szacowana jest na bardzo niskim poziomie.
Szkarlatyna została po raz pierwszy wyodrębniona jako jednostka chorobowa w 1675 roku przez angielskiego lekarza Thomasa Sydenhama, jednak minęło blisko 200 lat dopóki nie odkryto czynnika zakaźnego w postaci paciorkowca wyizolowanego z nosogardła zakażonych osób (1887 rok). Do czasu wynalezienia antybiotyków, szkarlatyna przez setki lat dziesiątkowała ludzkość i była przyczyną wybuchu poważnych epidemii. Obecnie istnieje już możliwość skutecznego leczenia płonicy, jednak należy pamiętać, że jest to choroba zakaźna, która wciąż przy źle dobranym postępowaniu farmakologicznym może powodować niebezpieczne dla zdrowia i życia powikłania.
Rezerwuarem paciorkowca ropotwórczego jest wyłącznie człowiek. W populacji może występować nawet 10-20% nosicieli Streptococcus pyogenes, u których nie są obserwowane żadne objawy kliniczne.
Droga zakażenia paciorkowcem ropotwórczym obejmuje:
Okres wylęgania choroby wynosi zwykle od 3 do 5 dni.
Warto podkreślić, że rozwój choroby może być efektem nie tylko zakażenia górnych dróg oddechowych, ale także skutkiem paciorkowcowego zapalenia skóry lub tkanki podskórnej.
Dobrą informacją jest fakt, że pacjent przestaje być zakaźny po upływie 24 godzin po zastosowaniu odpowiedniej farmakoterapii (podanie antybiotyku).
Na szkarlatynę zachorować można w każdym wieku. Najbardziej narażone są jednak dzieci od 3 do 15 roku życia, dlatego szkarlatyna określana jest jako choroba zakaźna wieku dziecięcego. Największa zapadalność odnotowywana jest zwykle u pacjentów w wieku od 4 do 6 lat.
Na szkarlatynę rzadko chorują niemowlęta, co jest efektem przekazania przez matkę swoistych przeciwciał w czasie ciąży.
Badanie podmiotowe i przedmiotowe pacjenta powinno być wystarczające przy rozpoznaniu szkarlatyny, gdyż cechują ją charakterystyczne objawy, takie jak:
W przebiegu szkarlatyny może wystąpić różne nasilenie objawów klinicznych. Właściwe rozpoznanie umożliwia szybkie wdrożenie antybiotykoterapii, zapobiega rozprzestrzenianiu się czynnika zakaźnego i zmniejsza ryzyko powikłań, tym bardziej, że zagrażają one zdrowiu i życiu pacjenta.
Powikłania szkarlatyny mogą obejmować:
Rozpoznania szkarlatyny dokonuje lekarz w czasie badania podmiotowego i przedmiotowego pacjenta. W niektórych przypadkach może być przydatne wykonanie badania mikrobiologicznego (wymaz z gardła) lub szybkiego testu diagnostycznego służącego do wykrywania antygenów paciorkowca ropotwórczego. Dodatkowo u pacjentów z powikłaniami zakażeń wywołanych przez Streptococcus pyogenes możliwe jest oznaczenie miana antystreptolizyn oraz anty-DNazy B przy wykorzystaniu metod serologicznych.
Leczenie przebiega zwykle w warunkach domowych, ale niektórzy pacjenci mogą wymagać hospitalizacji. Konieczne jest wprowadzenie odpowiedniej antybiotykoterapii.
Pacjentom przepisywana jest przede wszystkim penicylina, która powinna być podawana przez 10 dni. W niektórych przypadkach leczenie może dodatkowo obejmować podanie klindamycyny (w toksycznych postaciach choroby). Zalecenia mogą obejmować też przyjmowanie środków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych.
Chorym na szkarlatynę nie należy podawać:
Pamiętajmy, że w przypadku wystąpienia jakichkolwiek niepokojących objawów szkarlatyny, konieczna jest wizyta lekarska. Na szczęście leczona i niepowikłana szkarlatyna daje dobre rokowania. Chory przestaje zarażać już po 24 godzinach od wdrożenia antybiotykoterapii, jednak powinien nadal prowadzić oszczędny tryb życia i w pełni dostosować się do zaleceń lekarza.
Do chwili obecnej nie wynaleziono szczepionki chroniącej przed szkarlatyną. Aby zminimalizować ryzyko zakażenia należy przestrzegać zasad higieny osobistej oraz unikać kontaktu z osobami chorymi.
Aktualnie największym problemem zdrowotnym w Polsce jest występowanie tridemii, czyli licznych zachorowań na grypę, COVID-19 oraz infekcji RSV. Specjaliści biją jednak na alarm, gdyż wśród pacjentów pojawił się kolejny poważny problem - w 2022 roku nastąpił gwałtowny wzrost przypadków szkarlatyny, szczególnie u dzieci uczęszczających do szkół i przedszkoli.
W przedstawionym przez Zakład Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru NIZP PZH - PIB raporcie dotyczącym zachorowania na wybrane choroby zakaźne w Polsce możemy znaleźć informację, że w 2022 roku odnotowano aż 12628 przypadków szkarlatyny, podczas gdy w roku ubiegłym (2021) na płonicę chorowało 2649 osób. Niepokojącą sytuację widać też w danych dotyczących zapadalności/100 tys. ludności. W 2021 roku było to 6,94 przypadków/100 tys. ludności, natomiast w roku 2022 parametr ten wzrósł aż do 33,09 przypadków/100 tys. ludności.